Zimny kwiecień, ale na sercu ciepło. Rano straszyła zima i sypało śniegiem, ale słońce nie zawiodło – oby tak dalej!
Pierwszy reportaż ślubny #2017. W telegraficznym skrócie: gesty i spojrzenia (to co tygryski lubią najbardziej), śliczna architektura
Radomskiej katedry, krótka sesja portretowa i „tany tany”.
Dziękuję Zbyszku (www.sztama.com) za asystę i pomoc w realizacji materiału. Zapraszam!
Jeśli chcesz spytać o dostępność terminu i przeczytać kilka słów o mnie serdecznie zapraszam TUTAJ.
Więcej opowieści o miłości znajdziesz w PORTFOLIO
-zapraszam serdecznie
Bardzo się podobało! Mocne klaty i fajnie to wszystko opowiedziane…
Michał! Cudnie patrzysz, pięknie kolorujesz. Miazga, jak zawsze!
Pięknie sfotografowana historia, wśród której znalazło się sporo mega dobrych kadrów.
Kolory przyjemne, choć BW niekiedy sprawia wrażenie niespójnego, ale to schodzi na drugi plan. Gratulacje!
Bardzo dobra robota !!!:)
Bardzo ciekawy i urozmaicony reportaż. Dużo mocnych kadrów. Niebanalnie opowiedziana historia. Gratulacje.
Aż mi się wąsik z wrażenia zakręcił! ;-)
Świetne, pomysłowe kadry z przygotowań!
Materiał sztos! Dużo bardzo mocnych zdjęć, wyszukane niebanalne kadry. Przepłynąłem przez tą historię ;)
Świetny materiał! Super się go oglądało!
Panie najsłodszy – sztos materiał. Zaskakuję, unika banalnego podejścia do tematu, przy niektórych klatkach wgniata w fotel. Bardzo na TAK