Cześć. Widzicie te nadciągające chmury na zdjęciu powyżej? Tak zaczęła się sesja ślubna Marty i Maćka, potem było tylko zimniej. Ale od początku…
Z trudem urwany dzień w pracy, stabilne prognozy pogody (wiemy że takich nie ma) więc jedziemy w Tatry. Marta z Maćkiem z Poznania, ja z Warszawy – jeden dzień na sesję ślubną w górach. Kolejką na Kasprowy Wierch i… zimno, a na horyzoncie ciemno i ponuro. Ale humory gorące, kawa w termosie gorąca – działamy! Jako fotograf kocham taką pogodę, Wasze emocje zawsze są wtedy wyraźne. Marto i Maćku, byliście wspaniali! Mimo zimna było gorąco i romantycznie. Dziękuję za wspaniałą przygodę!
Jeśli chcesz spytać o dostępność terminu i przeczytać kilka słów o mnie serdecznie zapraszam TUTAJ.
Więcej opowieści o miłości znajdziesz w PORTFOLIO
-zapraszam serdecznie
Czarno-białe portrety Pani młodej są rewelacyjne. Gratuluje nowożeńcom i pozdrawiam fotografa. Widać pasję w każdym kadrze.
Pięknie wykorzystane warunki, subtelnie i z polotem. Brawo !
Pięknie opowiedziana historia. Dużo niebanalnych kadrów. Gratuluję, bo widać że miałeś pomysł na te sesję.
Bardzo klimatyczne fotografie! Bardzo mi się podoba i gratuluję!
W niektórych kadrach idzie się zakochać.
Przepiękne miejsce, wspaniałe kadry