Kasiu, Piotrze – w dniu ślubu widzieliście że zachwycałem się Waszymi rodzinnymi stronami. Pofalowany, górzysty krajobraz jest mi szczególnie miły. Dziś mogę się przyznać, że zachwycałem się bardziej Wami – gesty, spojrzenia, odrobina stresu – dobrze było przeżyć ten czas wspólnie. Byliście wyjątkowi, emocjonalni, troszkę zestresowani i bardzo zakochani – a ja cieszyłem się Waszą radością i chwytałem czas w kadry. Od takiego wspólnego przeżywania zaczyna się moja praca. Samo „pstryk” migawki jest finałem obserwacji i bycia po prostu razem. Prowadząc warsztaty fotograficzne dużo mówię o potrzebie budowania ciepłej relacji z klientem. Dla mnie słowo „klient” zupełnie nie pasuje, jesteście „moimi Parami” które serdecznie lubię!
Tym razem około 140 zdjęć. Reportaż oraz plener ślubny zrealizowany w dniu wesela. Zapraszam w góry!
Jeśli chcesz spytać o dostępność terminu i przeczytać kilka słów o mnie serdecznie zapraszam TUTAJ.
Więcej opowieści o miłości znajdziesz w PORTFOLIO
-zapraszam serdecznie
klasa pod wieloma odsłonami.brawo Michał! <3
O kurcze! Tyle dobrych, reportażowych klatek dawno nie widziałam. Naprawdę solidny materiał!